niedziela, 17 maja 2015

Rozdział 5

...ujrzała światło i usłyszała pisk opon. Mocne odepchnięcie do tyłu i upadek na ziemie. Oszołomiona nie wiedziała co się dzieje czuła jedynie że przygniata ją inne ciało. Ciężkie ciało.
- Nic Ci nie jest ? - usłyszała męski głos, a ciężar dociskający jej ciało do ziemi gwałtownie zmalał.
- Nie chyba nie. - Powiedziała oszołomiona szatynka. Mężczyzna podał jej dłoń za która złapała i z jego pomocą wstała na nogi.
- Na pewno nic ci nie jest ? - upewniał się.
- Wszystko dobrze. Dziękuję za pomoc - powiedziała. 
- Nie ma sprawy. A tak po za tym jestem Paul.  - podał jej dłoń.
- Blue - odwzajemniła uścisk z uśmiechem.
- Blue, ładnie imię. Dasz się zaprosić na kawę ? - zapytał wysoki szatyn.
- Raczej ja powinnam Cię zaprosić w ramach podziękowania za uratowanie życia, ale może w inny dzień ? Już późno a ja jutro idę do pracy. - powiedziała z entuzjazmem. - Podaj mi swój numer to umówimy się na kawę. - oboje wymienili się numerami telefonów.
- Chodź podwiozę Cię do domu, nie chce żeby Twoje życie znów było na coś narażone gdy mnie nie ma w pobliżu. - zaśmiał się chłopak. Złapał Blue za rękę i udał się z nią do samochodu. Dziewczyna wskazała mu gdzie mieszka i w miłej atmosferze spowodowanej nic niezobowiązującą  rozmową o sobie mężczyzna podwiózł dziewczynę do domu. Pożegnali się i obiecała że się z nim skontaktuje na obiecaną kawę.
Zadowolona z takiego obrotu sytuacji Blue w mieszkaniu Anne wzięła prysznic i położyła się do łóżka myśląc o szatynie. Z jego słowami odbijającymi się echem w jej głowie i nieziemskim uśmiechem przed oczami zasnęła.
Następny dzień zapowiadał się dla niej bardzo przyjemnie. Rano zbudziły ją promienie słoneczne przebijające się przez zasunięte rolety w jej pokoju. Pogoda jak na te porę w Londynie była zdecydowanie wyjątkowa. Z uśmiechem na twarzy udała się na poranną toaletę po której poszła do kuchni na śniadanie przygotowane już przez Anne. Obie pogrążona w rozmowie i miłej atmosferze skonsumowały posiłek i pojechały do pracy.
Dzisiaj Blue obejmowała swoją zmianę do 2PM. Za dużego ruchu nie było więc w między czasie zadzwoniła do Paula i umówili się na kawę  w "Café Caren"  jakiejś knajpce o 4PM , więc Blue miała czas by wrócić do mieszkania i ogarnąć się po pracy, gdzie zastała April.
- Hej - przywitała blondynkę wchodząc do kuchni Blue.
- Heejj – odpowiedziała dziewczyna. 
- Chcesz coś do picia ? - zapytała nalewając sobie soku.
- Nie. – Blondynka patrzyła się na Blue oczami pełnymi zaciekawienia i zachwytu.
- Czemu mi się tak przyglądasz ?
- Zastanawiam się gdzie cały czas ukrywałaś tego przystojniaka z którym wczoraj wsiadałaś do samochodu? - poruszyła znacząco brwiami, a Smith poderwała się z krzesła i pognała do swojego pokoju, April poszła z nią, a w pokoju zastała przyjaciółkę wyrzucającą z szafy ubrania. - Czyli siedzi w szafie - zaśmiała się.
- Nie mam się w co ubrać, nie mam się w co ubrać. - mówiła przebierając w ubraniach wyrzuconych z szafy.
- A gdzie się wybierasz ? – zapytała siadając na łóżku.
- Umówiłam się.
- Oooo - zdziwiła się. - To poczekaj. - zamyśliła się - Może te czarne spodnie, do tego o ta bluzka na na-ramkach i na wierzch beżowy sweterek ? - spojrzała na Blue trzymając w rękach wybrane ciuchy.
- Idealnie. Dziękuje - powiedziała. Zabrała ubrania z rąk przyjaciółki i w podskokach poleciała do łazienki się przygotować. Makijaż, ciuchu, fryzura. Pół godziny i Blue była gotowa.
- Wow. – stwierdziła April. - Teraz mi powiedz z kim się umówiłaś. Z tym kolesiem co wczoraj Cie odwoził ? - Blue pokiwała tylko twierdząco głową i z uśmiechem na twarzy wyszła na umówione spotkanie. Z uśmiechem na twarzy przemierzała Londyńskie ulice. Na miejscu była idealnie na czas, a Paul już tam na nią czekał. 
- Hej - przywitał ją całusem w policzek. 
- Cześć. - usiadła na wprost niego. - Długo czekasz ?
- Nie przed chwilą przyszedłem. - uśmiechnął się, a do stolika podeszła kelnerka 
- Co dla państwa ? - zapytała.
- Ja poproszę Caffe Latte - zamówiła Blue. 
- Dla mnie to samo. 
- Jakieś ciasto ? - zapytała miła brunetka. 
- Ja dziękuję. - Oddała kartę kelnerce, a jej towarzysz zrobił to samo.  Kobieta odeszła. 
- Gdzie pracujesz ? - zaczął rozmowę mężczyzna  
- W Cost Caffee - powiedziała, a po chwili zjawiła się kelnerka z ich zamówieniem. 
- Dziękuję - powiedziała, a kobieta wróciła do swoich zajęć.  
- A Ty czym się zajmujesz ? - zapytała upijając łyk kawy przez co chłopak się zaśmiał. - Coś nie tak ? - zdziwiła się. Sięgnął serwetkę i otarł odrobinę piany jaka została w kącikach jej ust i oboje się zaśmiali - Dziękuję - wyszeptała ocierając je jeszcze raz dla pewności. 
- Nie ma za co, a ja studiuje dziennikarstwo - powiedział upijając swoją Latte. Tym razem na jego ustach została piana. Dziewczyna zaśmiała się - Teraz ja ma ? - spytał
- Tak - chwyciła serwetkę i otarła ją. - Już.
Dwójka znajomych rozmawiała ze sobą bardzo długo. Blue w towarzystwie Paula czuła się bardzo swobodnie, jakby znali się bardzo długo, a nie raptem od wczoraj.  Wiedzieli już os sobie praktycznie wszystko wliczając to dlaczego i jak długo Blue była w domu dziecka. Otwarła się przy nim jak przy kimś bliskim. W jego towarzystwie czas płynął bardzo szybko, nie zauważyli kiedy zrobiła się godziną 6PM. Postanowili przejść się jeszcze razem po parku, bo pogoda była dziś wyjątkowo ładna i przyjemna jak na spacer. Wędrowali przez park mijając zakochane pary, bawiące się dzieci, spacerujących staruszków z psami, a oni pogrążeni w rozmowie o wszystkim i niczym. 
Po krótkim spacerze szatyn odprowadził Blue do mieszkania. 
- Mam nadzieję że jeszcze się zobaczymy ? - powiedział chłopak. 
- Ja też. - dodała brunetka. 
- Jutro o 6PM ? -  złapał ją za rękę. 
- Jutro mam popołudniową zmianę. - spojrzała na ich splecione ręce.
- Lunch przed pracą ? 
- Oczywiście. - powiedziała.
- Przyjadę po Ciebie o 12.
- Do zobaczenia - pożegnała się z nim i weszła do klatki w której czekał na nią niespodziewany gość. 
- Liam - zdziwiła się. - Co ty tu robisz ? 
- Też Cię miło widzieć - szepnął chłopak. 
- Tak, tak.  - zaśmiała się 
- Kto to był ?  - zapytał opierając się o ścianę. 
- Znajomy - dziewczyna wyjęła kluczę i otwarła skrzynkę na listy z której wyjęła pocztę i chciała iść na górę, ale zatrzymał ją chwytając za nadgarstek. 
- Unikasz mnie ? - oburzył się
- Po prostu nie chcę się znów narazić Twojej dziewczynie- wyrwała rękę i zaczęła wchodzić na górę. 
- Co ona ma do tego ? - podążył za nią. 
- Co ona ma do tego ? - powtórzyła, odwracając się w jego stronę. - Ona wczoraj czekała przy wyjściu z klubu i zaczęła się na mnie wydzierać. Wiesz jeśli przez spotkania z Tobą mam się jej narażać i ma mnie wyzywać od sierot to podziękuję - w jej oczach pojawiły się łzy, a po minie chłopaka było widać ze nic na ten temat nie wiedział. Podszedł i ją przytulił. Wtuliła się w niego.
- Tak mi przykro. Nie wiem co się z nią ostatnio dzieje. Porozmawiam z nią i spróbuję jej wszystko wyjaśnić. - szepnął głaszcząc ją po włosach. 
- Muszę iść. - powiedziała odrywając się od niego. - Wejdziesz na kawę ? - zapytała.
- Chętnie. - udali się razem do pustego mieszkania. Anne była jeszcze w restauracji, a April była umówiona z Harrym. Zrobiła im obojgu kawę i zasiedli u niej w pokoju. 
- To z kim się spotkałaś ? - powiedział podrygując brwiami. 
- Znajomy już mówiłam. 
- Skąd się znacie ? - upił łyk napoju. 
- Ymm... Można powiedzieć że ocalił mi życie. - zrobiła to samo, a on zakrztusił się kawą. 
- Co ? - wydusił. 
- Emm.. - zaczęła niepewnie - Wczoraj po 'rozmowie' z Danielle biegłam do domu i nie zauważyłam samochodu... - urwała. - A on mnie uratował przed nim - dokończyła. 
- Mówiłem że Cię odprowadzę nic takiego by się nie stało. - powiedział. 
- Ale Dan by się bardziej wkurzyła i wyżyła na mnie - podsumowała dziewczyna. 
- Blue to wszystko przeze mnie - powiedział łapiąc się za głowę. 
- Daj już spokój i mów co u Ciebie. 
- W sumie to nie za dobrze. - spojrzał na nią oczami pełnymi smutku. 
- Co jest? - spojrzała głęboko w jego tęczówki. 
- Coraz mniej czasu spędzam w domu z rodziną, nie układało nam się z Danielle, a teraz wszystko się nasiliło, a do tego jestem tym wszystkim zmęczony już. - powiedział. 
- Ułoży się na pewno. Za kilka dni jej przejdzie. - pocieszała go, a jak chcesz to ja mogę czasem Twoją mamę odwiedzić. 
- Mogła byś ? - zapytał. 

- Oczywiście, jak będę miała tylko wolny weekend to ją odwiedzę. - powiedziała. 
- Dziękuję. Wiesz ona siedzi w tym domu sam jak dziewczyny są w szkole, czy po za domem. Czasem wpada do niej Anne - mama Harrego. Uroki pracy w domu. -dodał. 

-A Twój tato?-dodała brunetka.
-Taty teraz często nie ma w domu,wiesz robi karierę.
-Coś o tym wiesz.-dodała,popijając gorący kubek kawy.
Przyjaciele rozmawiali jeszcze długo w miedzy czasie wróciła Anne z pracy i wspólnie zrobili i zjedli kolację. Około godziny 11PM Liam postanowił wrócić do mieszkania Jego i chłopaków w którym zastał April. 
- Gdzie byłeś ? - zapytał Harry
- U Blue. -powiedział udając się do swojego pokoju. Chłopak nieco przybity zwrotami wydarzeń jakie ostatnio wynikły w Jego życiu, ale nie chciał psuć swoimi zmartwieniami humoru przyjaciela, który dobrze się bawił w towarzystwie blondynki. Przytłoczony wykąpał się i poszedł spać. 

Następnego dnia Blue obudziła się w znakomitym nastroju na myśl o kolejnym spotkaniu z Paulem. Rano Anne nie było już w domu, dzień wcześnie wspominała jej że musi być wcześniej w pracy, żeby złożyć zamówienie na brakujące produkty. Dziewczyna wzięła rano prysznic, zjadła śniadanie i uszykowała się do pracy. Do spotkania ze znajomym zostało jej jeszcze trochę czasu wiec postanowiła pooglądać telewizję. Zatrzymała się na MTV i programie o gwiazdach w którym mówili o One Direction. Wspominali  o tym że w związku Liama i Danielle nie układa się już tak kolorowo, bo dziewczyna coraz więcej imprezuje bez swojego chłopaka jednak wróżyli tylko chwilowy kryzys.
O umówionej godzinie pod Blue przyjechał Paul i razem udali się do Nados na lunch. W Knajpce natknęli się Nialla, Zayna i Louis.

 -Blue.! - krzyknął Niall - Cześć. -powitał ją całusem w polik.
- Hej. Miło Cię znów wiedzieć. - dołączyła do nich reszta. - To jest Paul - przestawiła swojego towarzysza - to Jest Niall, Zayn, i Louis.
- Miło was poznać - przywitał się z każdym.
- Nie mówiłaś nam że się z kimś spotykasz - zauważył Niall
- Jesteśmy tylko na Lunchu - sprostowała.
- Dokładnie - poparł ją chłopak.
- Ciekawe jak długo to będzie tylko Lunch - zaśmiał się Zayn.
- Ey, ey.
- My musimy już iść. Harry i Liam czekają na jedzenie - wskazał na pełne torby.
- Do zobaczenia. - rozeszli się, a para przyjaciół udała się złożyć zamówienie i zjeść posiłek. Tak jak poprzedniego dnia miło spędzili czas swoim towarzystwie, a później Paul odwiózł Blue do pracy, a sam pojechał na zajęcia.

_____________________________________________________________________________
I jak podoba się ?

Zapraszam również na kanał na yt  mojego kolegi 

https://www.youtube.com/user/Clickerv2


+
Nowy bohater 

Paul Walker 


23 komentarze:

  1. Boskie, cudowne i wgl mega
    czekam na kolejny:*

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś mi się wydaje, że ten cały Paul będzie startował do Blue.
    Liam i Blue mają być razem :D tylko Danielle stoi im na drodze.
    Świetny rozdział i czekam na kolejny.
    A i jeszcze bardzo dziękuję za wytrwałe komentowanie moich "wypocin".
    Pozdrawiam, Cynical Caroline.
    save-me-ff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuje bardzo :)
      Ii nie ma za co blog przecież masz świetny !:)

      Usuń
  3. Nie ona nie może być z tym Paulem nie po prostu nie może być!!
    Ma być z Liamem i koniec,aa jeżeli ona będzie z Liamem a Paul z Dan to świetny pomysł ! :D
    Świetny rozdział i weny! Czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  4. I musiał się pojawić jakiś fagas,bo Blue zachciało się uciekać xD
    Mam nadzieję,ze ich romans nie potrwa długo :D I będzie ona z Liamem !
    Świetny rozdział! Czekam na next !!
    Weny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Paul to chyba Paul Wesley oo Polski wątek xD
    Fajnie że Blue nic się nie stało,ale ona musi być z Liamem aa nie z Paulem :(
    Ale cóż Twój blog Twoja decyzja!!
    Weny !
    Czekam na kolejny rozdział !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taa polski xD Wszystkiego dowiesz się w kolejnych rozdziałach :D

      Usuń
  6. Świetny rozdział! Zdjęcia i gify super! Szablon rewelacyjny!!
    Hmm dlaczego ona spotyka się z Paulem ma być z Liamem i koniec kropka!! :D
    Weny!
    Iii czekam na kolejny rozdział!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje link do strony z szablonami jest na górze :)

      Usuń
  7. Podoba mi się ta nowa postać. Paul wydaje się być bardzo interesującym i sympatycznym chłopakiem. Ciekawa jestem czy między nim i Blue nawiąże się jakaś większa więź i czy będą się spotykać juz na stałe. Swoją drogą, przystojniak z niego:D
    Pozdrawiam!

    I zapraszam do siebie na nowy rozdział;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ona musi być z Liamem ! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawiamy spacji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdział świetny! Blue i Paul hmm... No nie wiem, nie wiem...
    Czekam na next! Weny! ;)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy