środa, 17 czerwca 2015

Rozdział 10

W Londynie do życia budził się kolejny dzień ponury dzień.  Blue wstała dziś wypoczęta i w dobrym humorze. Wczorajszego wieczora podjęła ważną decyzję. Nie chciała się wykańczać, ale tez nie chciała tchórzyć. Nie nazwała by tego ucieczką od problemu, ale spełnianiem swoich marzeń.
Po porannej toalecie przyszykowała śniadanie dla niej i Anne, która wyczuwając zapach ciepłych tostów zjawiła sie w kuchni odziana w swój  satynowy szlafrok w odcieniu jasnego różu.
- Dzień dobry - przywitała się z dziewczyną.
- Dzień dobry - podała jej kawę i grzanki.
- Pięknie pachnie. - szepnęła i przystąpiła do konsumpcji. Blue poszła w jej ślady.  Rozmawiając o pracy skończyły jeść posiłek, a szatynka zabrała się za zmywanie naczyń. Kobieta wstawiła wodę na kawę. Zalała dwa kubki wrzątkiem i postawiła na stole.
- Anne wyjeżdżam. - szepnęła chowając ostatni talerz do szafki.
- Jedziesz do Wolverhampton ? - spytała kobieta podnosząc do ust kubek z kawą.
- Nie. Wyprowadzam się do Dublina. - dodała, a  kobieta zakrztusiła się napojem, który piła.
- Jak to ? - zdziwiła się.
- Postanowiłam podążać za marzeniami i zacząć działać w kierunku zawodu fotograf. Dostałam się na jakieś kursy i szkolenia. Za tydzień zaczynają się kursy, ale lecę wcześniej bo chciałabym się tam rozejrzeć za pracą. Planuję zostać tam na dłużej, a może na stałe. - powiedział pewna swojej decyzji.

W godzinach popołudniowych Niall, Louis,Zayn,Harry zebrali się w salonie
- A gdzie Liam? - zapytał Zayn.
- Śpi.
- To mnie już wywalili z łóżka a on sobie jeszcze śpi? – krzyknął Louis. - Nie ma tak - ruszył do pokoju szatyna.
-  Lou stój.- wydarł się Zayn- Siadaj - wskazał palcem na sofę, a ten posłusznie zajął na niej miejsce.
- Tobie co ? - zdziwił się Harry.
- Musimy pogadać. - szepnął .
- O wieczorze kawalerskim Liama. - wydarł się znów Louis, a Niall złapał się za głowę.
- A mówią że to ja mało kumam. - powiedział kładąc głowę na stole, a Zayn spojrzał się na niego ze zdziwioną miną
- Chodzi o Blue ? - zapytał Hazza
- Co z Blue ? - zapytał zaspany Liam wchodząc do pokoju. Wszyscy zwrócili się w jego stronę ze spanikowanymi minami
- Blue - zaczął niepewnie Zayn. Miał ochotę wygarnąć mu to co ostatnio powiedziała mu dziewczyna, ale jednak nie chciał złamać danej jej obietnicy. Nie mógł jej złamać -Dawno jej nie widzieliśmy - szepnął w nadziei że przekona tym Liama. Udało się.
- Zaprośmy ją na kawę. - powiedział połykając kit jaki mu wcisnęli. – Danielle pewnie też wpadnie. - dodał.
- Jeszcze jej tu brakowało. - cicho szepnął pod nosem Harry. - Nie sądzisz że Blue i Dan w jednym pomieszczeniu to za dużo, a dodaj do tego buzujące hormony Danielle z powodu ciąży. Nie chcę narażać na to Blue. - szatyn zrobił zdezorientowaną.
- O co Ci chodzi Harry ? - zapytał Liam- Czepiasz się tylko Danielle. Co ona Ci zrobiła ?
- Co Ona mi zrobiła ? Czy Ty jesteś taki ślepy ? - złapał się za głowę Harry – Danielle klei się do Twojego portfela, a teraz wmawia Ci że jest z Tobą w ciąży, a Ty jak głupi lecisz z nią do ołtarza, bo co ? Bo podobno będzie to Twoje dziecko. Skąd masz pewność ? - wykrzyczał mu. W Harrym wszystko się gotowało, był gotowy wykrzyczeć Liamowi i wszystko co myśli o tej sytuacji.
- Danielle mnie kocha i powiedziała mi że to moje dziecko. Jest w trzecim miesiącu, a my jesteśmy razem od prawie roku. Matematyka się kłania lokowaty. - prychnął sarkastycznie.
- Danielle Cię kocha? Proszę Cię. jak Cię prawdziwa miłość pieprznie w twarz to nie zauważysz, a od mojej matematyki się odpierdol, bo nie chodzi o długość waszego związku tylko o jej wierność...
- Ty, Ty masz czelność mi mówić o prawdziwej miłości ? Proszę Cię Harry nie ośmieszaj się. Twój najdłuższy związek trwał dwa miesiące, a reszta to kilku dniowe romanse ze sporo starszymi kobietami, a do tego wytykasz Dan wierność. Proszę Cię. Wiesz co współczuję Apriil że jest na tyle głupia by zechcieć związać się z kimś tak nieodpowiedzialnym jak ty.  - mała kłótnia przerodziła się w wytykanie sobie błędów, złych decyzji, a w Harrym wszystko pękło, jakaś część jego była zła na przyjaciela za to co mówi że zwykła rozmowa przerodziła się w coś co ich poróżni.
- Jeżeli masz mi wytykać moje błędy to lepiej to skończmy, bo nic do Ciebie nie dociera.  Danielle  Cię zmieniła na gorsze.- złapał swoją kurtkę przewieszoną przez oparcie fotela.
- Ciekawe co ty byś zrobił na moim miejscu. - krzyknął na niego szatyn - uciekł byś tak jak teraz chcesz wyjść.
Harry chciał już wyjść, ale zatrzymał się i ze łzami w oczach spojrzał na przyjaciela mówiąc - Jak wróci stary Liam to daj znać. Tylko ta oferta nie ma niekończącego się okresu ważności. Później może już nie być Harrego który zawsze go wesprze. On też się zmieni po stracie  przyjaciela - wyszedł trzaskając drzwiami. Pozostała trójka zszokowana zachowaniem Liama przez chwilę patrzyła się na niego,a na zabranie głosu odważył się tylko Zayn.
- Stary zastanów się co robisz. - udał się do wyjścia, a reszta rzucając w kierunku szatyna złowrogie spojrzenia opuściła za nim mieszkanie zostawiając Liama samego ze swoimi myślami nad tym jak postępuje w życiu, jaką drogą podąża.
Harry nie wiedząc co z sobą zrobić udał się pod pierwszy adres jaki przyszedł mu do głowy April. Moknąc wolno podążał przed siebie.Słowa jego przyjaciela zraniły go i nie miał nic na swoje wytłumaczenie nie licząc Danielle. Tak ona zmieniła szatyna, odsunęła ich od siebie i ingerowała w życie przyjaciół jak i zespołu.
Zimne krople deszczu i całkowite uczucie samotności, osamotnienia w tym świecie. Niestety on się zmienił i mógł już nigdy nie wrócić jego przyjaciel. Ze spuszczoną głową ukrywając łzy i w zadumie nad tym faktem jakie kiedyś były ich relacje a  jakie są teraz  zielonooki znalazł się pod mieszkaniem April.  Zauważył dziewczynę zmierzającą wraz z Blue do swojego bloku. Obie były tak zafascynowane rozmową miedzy sobą, ze nie spostrzegły że Harry na nie czeka.
- Czyli wylatujesz w piątek, a znalazłaś już mieszkanie ? - wychwycił z ich rozmowy loczek.
-Tak. Znalazła. - odpowiedziała na jej pytanie Blue.
-Wyprowadzasz się ? - wtrącił do rozmowy chłopak, a dziewczyny aż zlękły się go. - przestraszyłem was. Przepraszam - szepnął zasłaniając lekko pod czerwienione  oczy.
- Chcesz żebym zawału dostała. Skarbie nie skradaj się tak. - przytuliła Harrego oszołomiona April. - Co Cie sprowadza o tej porze ? - zapytała.
 - Pokłóciłem się z Liamem- szepnął.
- To ja może już pójdę - powiedziała Blue. - Do zobaczenia. - pożegnały się całusem.
- Chodź na górę i wszystko mi opowiesz. - udali się razem do mieszkania dziewczyny, a ona zrobiła im obu herbatę i  usiedli przy stole. - O co poszło?
- Danielle... - szepnął. April wysłuchała do końca w spokoju przebiegu zatarcia dwójki przyjaciół i sama nie kryła że po części była zła na Liama że określił ją jako głupią z powodu jej związku ze Stylesem.
- A co na to reszta ? - zapytała.
- Nie wiem. Najpierw się nam przyglądali tylko, a później ja wyszedłem, a oni zostali. Jestem pewien że Zayn coś mu powiedział, ale nie interesuje mnie już to. - szepnął czując lekkie wyrzuty sumienia. - Nie ma już starego Liama, a ja z tym 'kimś' kim stał się teraz nie chce mieć do czynienia. - dodał. - Właśnie. Gdzie wybiera się Blue ? - zmienił temat. April nie wiedziała co powiedzieć mu, bo nie chciała okłamywać ukochanego, ale też nie wiedziała czy Blue chce żeby ktoś jeszcze wiedział. Jednak Harry był także jej przyjacielem i powinien wiedzieć.
- Blue wyprowadza się do Dublina. - podniosła kubek napoju do ust.
- Jak to ? A Co z Liamem ? - zdziwił się chłopak.
- Dostała się tam na jakieś kursy fotograficzne. Jedzie spełniać swoje marzenia, a Liam się żeni i postanowiła to zaakceptować. - szepnęła dziewczyna niepewna postępku jej przyjaciółki. Para spędziła razem popołudnie. Harry nocował dziś u April ponieważ Nikki i  Chanel nocowały u swoich rodziców.
Czwartkowy poranek w Stolicy Wielkiej Brytanii zapowiadał piękny dzień, który Blue miała już zaplanowany. Musiała skończyć pakowanie i później umówiła się z dziewczynami.Chciała się także pożegnać z Paulem, Louisem, Niallem i Zaynem. Pakownie minęło jej bardzo szybko, więc postanowiła zadzwonić do Liama.
- Cześć Liam. Mam do Ciebie pytanie. - powiedziała gdy ten odebrał.
- Ooo hej Blue. - przywitał ją ciepło, ale wyczuwalne było lekkie przybicie w jego głosie - Tak ?
- Co robisz jutro przed 10AM ?
- Raczej nic. Próby zaczynamy od poniedziałku więc jestem wolny. - ile dała by takie zdanie usłyszeć od niego, ale ze względów uczuciowych.
- A mógłbyś mnie zawieść na lotnisko ? - zapytała w nadziei że nie będzie wypytywać o szczegóły.
- Wakacje ? - zapytał.
- Wyprowadzka - powiedział krótko - To jak ?
- Co ?-  wydusił zszokowany
- Wylatuję jutro do Dublina i potrzebuję kogoś kto mnie podrzuci na lotnisko. Mógłbyś czy mam dzwonić do Harrego ?
- Jasne że Cię zawiozę. - wykrztusił po chwili ciszy.
- Dziękuję - rozłączyła się.
Dziewczyny wraz z chłopakami zaplanowali ognisko całą paczką nad jeziorem. Harry wraz z dziewczynami przyjechał po Blue i razem udali się na miejsce, gdzie czekała reszta. 
- Niall, Louis, Zayn - krzyknęła uradowana dziewczyna i przytuliła trójkę przyjaciół. Po chwili jednak dostrzegła za nimi kogoś jeszcze. Był to Paul - Ooo Ciebie też zaprosili. - przywitała go całusem w polik.  Chłopacy rozpalili ognisko niedaleko wody, a dookoła jego ułożyli dobre do siedzenia kłody. W pewnym momencie z daleka dostrzegli idącą parę. Na nieszczęście Blue, Liam przyprowadził ze sobą Danielle. 
- Witaj Blue. - powiedziała ciężarna ze sztucznym uśmiechem.
- Cześć . - z braku entuzjazmu szepnęła brunetka. Przywitała się jeszcze z Liamem i przysiadła się do Paula który rozmawiał z Niallem. 
- Pilnuj mnie żebym nie wydrapała jej oczu. - szepnęła mu na ucho, a ten tylko się zaśmiał. 
- Oczywiście. - objął ją Paul po przyjacielsku. 
- Zdecydowanie jest to niemile widziana. Zayn mu mówił że ma przyjść bez niej. - wtrącił, śmiejąc się Niall. I cała trójka wybuchnęła jeszcze większym śmiechem.- Nadal czuje zagrożenie z Twojej strony. -  Nagle telefon blondyna zaczął dzwonić, a on spoglądając na wyświetlacz uśmiechnął się szczerze i odebrał odsuwając się od dwójki. 
- Odwiedzisz mnie czasem ? - zapytała Blue szatyna. 
- Oczywiście. - szepnął, a ona położyła mu głowę na ramieniu. Niall po skończonej rozmowie poszedł do samochodu po gitarę, ale po chwili wrócił nie tylko z nią. Również z tajemniczą dziewczyna . 
- Kochani poznajcie Claudię. Opowiadałem wam o niej, przeprowadziła się tutaj z Irlandii. - powiedział z uśmiechem. 
- Cześć. - pomachała wszystkim dziewczyna i zajęła miejsce obok Blue. 
- Jestem Blue.- podała jej rękę. Niall przedstawił swojej towarzyszce resztę towarzystwa, aby po chwili wyciągnąć gitarę. 
- Coś proponujecie? - krzyknął.
- Kiss you- krzyknął Zayn, a blondyn zaczął wygrywać kolejne nuty na gitarze. Cała gromada przyłączyła się do śpiewania. Później zaśpiewali jeszcze kilka innych piosenek.
Cały wieczór Harry od Liama trzymali się od siebie z daleka próbując nawet na siebie nie spoglądać. Ostatni dzień Blue w Londynie minął w miłej atmosferze z przyjaciółmi nie licząc Danielle . Jednak to co piękne zawsze się kończy i przyszła pora by się zbierać. Na koniec do Blue podeszła Claudia. 
- Jeżeli interesuje Cię praca w kwiaciarni to idź do The Secret Garden i powiedz że przysłała Cię Claudia Martin. Jak na kwiaciarnie dobrze płacą, a i atmosfera jest miła. 
- Dziękuję. Na pewno się przyda. - podziękowała jej. - A i Niall dobry wybór - puściła jej oczko i odeszła. 

__________________________________________________________________________________
 Mam nadzieję że rozdział się podoba :) Jeżeli będą jakieś błędy to bardzo za nie przepraszam.                                                       

                                                 1.Czy Harry ma racje,że Danielle wykorzystuje Liama?
                                                2.Czy myślicie że chłopaki się pogodzą ?
                                              3 I czy Blue powinna wyjeżdżać do Dublina ?
                                            4 I co myślicie oo Claudii sympatii Horana?

                                                                                                 
                                                                                           Nowa bohaterka
                                                                                                          
                                                                                                 

Claudia Martin 19 lat 
Pochodzi z Dublina,ale do Londynu przeprowadziła się na studia prawnicze.




38 komentarzy:

  1. 1. Oczywiście, że Harry ma rację!
    2. Raczej tak :p
    3. To najgorsze co może zrobić!!!
    4. Spoko jest :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. 1. tak 2.tak 3. w sumie 4. nie wiem. rozdział jest świetny, dodawaj szybko następny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :) Rozdział pojawi się za parę dni :)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. Sobotę lub niedziele ;)

      Usuń
    2. Ale też nie obiecuje bo jakoś teraz wolę spędzać czas na dworze niż przy komputerze :D

      Usuń
  5. Zdecydowanie Harry ma rację. Danielle jest okropna w tym blogu (bez urazy ;) chodzi mi tylko o bohaterkę).
    Myślę, że Liam i Harry nie mają innego wyboru. Oczywiście, że muszą się pogodzic, nie widzę innego wyjścia. Zawsze przecież byli przyjaciółmi.
    Co do przeprowadzki Blue nie jestem pewna... Może ten wyjazd dobrze jej zrobi; pomyśli i odpocznie, a może wręcz przeciwnie: będzie tam przecież sama, a ja chcę żeby była z LIAMEM!!!
    Hmm... Claudia wydaje się by miła. Horan też ją lubi - to widac na pierwszy rzut oka. Mam nadzieję, że z tej sympatii zrodzi się coś więcej, ale nie spodziewałam się, że Claudia może byc prawniczką (po studiach) tym mnie nieco zdziwiłaś ;) w pozytywny sposób
    Życzę duuuuuuużo weny! I pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że Danielle w życiu prawdziwym taka nie jest jak moja "Danielle ":d
      Iii dziękuje za komentarz :)

      Usuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co tam chciałaś napisać ?:D

      Usuń
    2. Możesz wszystko napisać tu lub w zakładce Pytania do Bohaterów lub do mnie :)

      Usuń
  7. 1.Harry mym bogiem ;D Ja zawsze powtarzam, że Hazz ma rację ;) Dobrze gada polać mu :)
    2.Liam powinien dostać ostry wpierdol za swoje zachowanie :/
    3.Mam nadzieję, że Liam przez ten czas zmądrzeje. A i trzymam kciuki za Blue.
    4.Ariana wydaje mi się strasznie sztuczna, jednak mam nadzieję, że w opowiadaniu taka nie będzie ?
    No ogólnie rozdział świetny ;) Czekam zniecierpliwiona na następny i życzę ci weny, skarbie ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie Ariana tylko Claudia :D
      Nie nie będzie sztuczna :D

      Usuń
  8. Harry ma rację! Ta kłótnia chłopaków..Na pewno tak szybko się nie pogodzą, ale się pogodzą: ) Troche to dziwnie zabrzmiało, ale raczej wiesz o ci chodzi. ;* Blue..Nie mam pojęcia co myśleć. Z jednej strony chce spełniać marzenia i super się z tego cieszę, a z drugiej..Chce,aby ktoś ją zatrzymał! Niall wreszcie ma dziewczynę :D Czekam nn;)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Harry zdecydowanie i definitywnie ma rację.
    Kiedy Danielle zniknie, chłopaki sie pogodzą. ( tak przynajmniej mi sie wydaje )
    Według mnie, Blue dobrze robi, że się wyprowadza, bo: spełni marzenia, OSPOCZNIE OD WSZYSTKIEGO.
    Ale to tylko takie tam moje przemyślenia :))
    Czekam na kolejny post i weny życzę :))

    OdpowiedzUsuń
  10. 1. TAK! Moim zdaniem ona go wykorzystuje, ale Liama zaślepia miłość i tego nie widzi.
    2. Bardzo bym tego chciała. W końcu są zespołem. Mam nadzieję, że tak się stanie, tylko wypadałoby, aby jeden z nich przejrzał na oczy. Z drugiej jednak strony, Harry nie powinien tak ingerować w życie przyjaciela. Człowiek musi uczyć się na błędach.
    3. Nie, aczkolwiek dobrze jej to zrobi. Na pewno nie na stałe!
    4. Za mało ją znam, aby cokolwiek powiedzieć. Wydaje się być miła! :))

    Pozdrawiam serdecznie oraz życzę potopu weny! <3

    OdpowiedzUsuń
  11. No to się dziejeeee!
    Harry ma całkowitą rację, że Dan wykorzystuje Liama. Jestem tego pewna tak samo jak faktu, że w tym roku Messi zdobędzie 5 Złotą Piłkę.
    Pogodzą się. Każdy popełnia błędy, a przyjaciel potrafi to wybaczać więc mam nadzieję, że wszystko skończy sie między nimi dobrze.
    Myślę, że dobrze się stało, że Blue jedzie do Dublina. Wtedy Liam zobaczy kogo tak naprawdę brakuje mu w życiu i kogo potrzebuje.
    Jak narazie Claudia wydaje się być bardzo sympatyczną dziewczyną. Liczę, że tak pozostanie :D

    Zapraszam na nowość do siebie :) http://lovemelikeyoudo15.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. 1. Tak nawet wielką
    2. Raczej tak, ale dopiero jak Liam zrozumie swój błąd
    3. No pewnie, że nie powinna, ale myślę, że jak wyjedzie to zacznie tęsknić i może wróci
    4. Fajna i chyba bardzo miła
    Rozdział cudowny:)
    Życzę weny:*:*

    OdpowiedzUsuń
  13. 1. Tak :*
    2. Myślę, że tak :)
    3. Nie, nie powinna
    4. Bardzo fajna, mam nadzieję, że im się ułoży
    Zapraszam do mnie na dwudziesty pierwszy rozdział! ---> http://you-are-my-property-honey.blogspot.com
    Kiedy przewidujesz next?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :)
      Wpadnę:)
      Za parę dni pojawi się nowy rozdział :)

      Usuń
  14. 1.Tak ma racje
    2.Tak pogodzą się:)
    3.Nie nie powinna :)
    4.Wydaje się miła :)
    Świetny rozdział :)
    Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  15. 1.Tak ma racje :)
    2.Na 100 się pogodzą :)
    3.Może i dobrze,przemyśli wszystko :)
    4.Wydaje się fajną dziewczyną :)
    Świetny rozdział :)
    Czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Liam musi przejrzeć na oczy! Danielle robi go w konia, a to dziecko (o ile w ogóle ona jest w tej ciąży) na pewno nie jest jego. Nie ma takiej opcji.
    On nie może pozwolić Blue tak po prostu wyjechać.
    Jestem pewna, że chłopaki się pogodzą, to tylko kwestia czasu :)
    Jeśli chodzi o Claudię, to wydaje się sympatyczna i miła. Mam nadzieję, że Niall będzie z nią szczęśliwy.
    Czekam na kolejny rozdział.
    Pozdrawiam, Cynical Caroline.
    lost-loveff.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. 1.Tak tak tak
    2. Nie zanosi się na to, ale pewnie tak:)
    3nie jestem pewna...
    4.jest fajna

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę, że Harry ma rację, ale nie dziwię się, że Liam tak ostro zareagował. Dan to w końcu jego dziewczyna, więc to naturalne, że nie pozwala jej obrażać. Tylko dziwi mnie, że tak bez uczuciowo zareagował na fakt, że Blue wyjeżdża. Spodziewałam się, że jakoś nim to wstrząśnie, a nic nie powiedział...
    Myślę, że Blue dobrze robi. W końcu po co ma tutaj siedzieć? Nie ma prawa przerywać szczęścia Liama. Skoro on już swoje życie ułożył to teraz pora na nią. Choć oczywiście wolałabym ich razem:D
    A nowa postać.. za wcześnie by coś o niej powiedzieć;)

    Pozdrawiam! ;*
    I czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. 1.Czy Harry ma racje,że Danielle wykorzystuje Liama? Tak ma 100 % racje !
    2.Czy myślicie że chłopaki się pogodzą ? Tak na pewno !!
    3 I czy Blue powinna wyjeżdżać do Dublina ? Nie nie powinna !
    4 I co myślicie oo Claudii sympatii Horana? Wydaje się miła :)

    Świetny rozdział czekam na next !
    Weny!:)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy