Nastał nowy dzień. Blue gdy tylko
przetarła oczy zorientowała się że obok niej zamiast Liama jest puste miejsce.
Mimo niechęci wstała zarzucając na siebie Jego białą koszulę, która leżała przy
łóżku i udała się za unoszącym się w powietrzu przepięknym zapachu. Woń
zaprowadziła ją od kuchni, gdzie szatyn odziany w same bokserki coś
przygotowywał. Dziewczyna na palcach zakradła się do niego i objęła od tyłu
kładąc głowę na ramieniu.
- Ty otwierasz. - krzyknęła Blue śmiejąc się.
Chłopak z miną obrażonego dziecka spojrzał się na nią a ta tylko z uśmiechem
przygryzając dolną wargę jednym gestem pokazała mu ze ma iść otworzyć.
- Zaraz się przekonamy. - odpowiedział Harry i nacisnął dzwonek znajdujący
się przy drzwiach mieszkania. - Coś długo nie otwiera.. - dodał po chwili, ale
w tym momencie drzwi się otwarły, a w nich ukazał się Liam w samych bokserkach.
-He.. - urwał Harry i na widok tak odzianego przyjaciela wybuchnął śmiechem. -
Wszystko jasne. - dodał śmiejąc się.
- Co Wy tu robicie ? - zapytał szatyn.
- Kochanie kto to ? - usłyszeli z kuchni krzyk Blue i cała gromada wleciała
do mieszkania omijając szatyn w drzwiach.
- Cześć Blue. - powiedziała April wchodząc do kuchni.
- April? Co wy tu robicie ? - zdziwiła się dziewczyna i wpadła przyjaciołom
w ramiona.
- Odwiedzamy was, bo od wczoraj dodzwonić się nie można. - zaśmiał się Louis
poruszając znacząco brwiami.
- Nie wchodźmy w szczegóły – dodała Chanel.
- To może ja pójdę coś na siebie włożyć - zaśmiał się Liam .
- Mi też by się przydało. - dodała śmiejąc się Blue.
- Daddy łap - powiedział Niall rzucając my torbę.
- Co to ? -zdziwił się złapawszy ją.
- Chyba nie zamierzasz chodzić w ślubnym garniturze. - odpowiedział. Para
udała się przebrać w swoje własne ubrania, a reszta czekała w tym czasie w
salonie.Claudia, Louis,Harry, April,Chanel i Zayn usiedli przed telewizorem, a
Niall powędrował za zapachami unoszącymi się z kuchni szukając jedzenia. Po
chwili wrócił do reszty z śniadaniem które przygotował Liam dla Blue i również
oglądał z nimi Tv.
- Nie wiem, nie wiem. - przygryzła wargę Blue zatapiając się w jego oczach.
Po chwili ciepłe, wilgotne wargi chłopaka przyssały się do jej
ust kontynuując przerwany przez przyjaciół pocałunek.
- Wracajmy do nich. - przerwała pocałunek brunetka. Chłopak się tylko uśmiechnął i wyciągnął z torby rzeczy przywiezione przez przyjaciół. Włożył na siebie czarne spodnie i bluzkę w ten sam kolor, natomiast dziewczyna założyła białe spodnie i beżowy sweterek poprawiła jeszcze włosy i lekko przypudrowała twarz, malując do tego rzęsy tuszem.
- Gotowa ? - zapytał Liam.
- Wracajmy do nich. - przerwała pocałunek brunetka. Chłopak się tylko uśmiechnął i wyciągnął z torby rzeczy przywiezione przez przyjaciół. Włożył na siebie czarne spodnie i bluzkę w ten sam kolor, natomiast dziewczyna założyła białe spodnie i beżowy sweterek poprawiła jeszcze włosy i lekko przypudrowała twarz, malując do tego rzęsy tuszem.
- Gotowa ? - zapytał Liam.
- Jak najbardziej - szepnęła
cmokając go lekko w usta.
- Tylko tyle ? - zdziwił się, a Blue z chytrym uśmieszkiem wyszła z pokoju. - Jak Cię dorwę. - krzyknął za nią a po chwili oboje leżeli an podłodze, a Liam siedział na Blue okrakiem łaskocząc ją.
- Przestań - krzyczała próbując uwolnić się z jego uścisku. Na darmo. - Liam przestań - nadal próbowała śmiejąc się.
-Poprawisz się ? - zapytał chwilę ustępując łaskotanie, Dziewczyna pokręciła przecząco głową z uśmiechem, a on wrócił do poprzedniej czynności.
- Telewizor zagłuszacie - krzyknął Harry, a po chwili śmiechy dobiegające z korytarza ucichły. wszyscy znajdujący się w pokoju z ciekawości wychylili się sprawdzić jak finał obrała walka na łaskotki w korytarzu.Ich oczom ukazał się przepiękny obrazek. Teraz to Blue siedziała na Liamie składając na jego ustach pocałunek.
- Tylko tyle ? - zdziwił się, a Blue z chytrym uśmieszkiem wyszła z pokoju. - Jak Cię dorwę. - krzyknął za nią a po chwili oboje leżeli an podłodze, a Liam siedział na Blue okrakiem łaskocząc ją.
- Przestań - krzyczała próbując uwolnić się z jego uścisku. Na darmo. - Liam przestań - nadal próbowała śmiejąc się.
-Poprawisz się ? - zapytał chwilę ustępując łaskotanie, Dziewczyna pokręciła przecząco głową z uśmiechem, a on wrócił do poprzedniej czynności.
- Telewizor zagłuszacie - krzyknął Harry, a po chwili śmiechy dobiegające z korytarza ucichły. wszyscy znajdujący się w pokoju z ciekawości wychylili się sprawdzić jak finał obrała walka na łaskotki w korytarzu.Ich oczom ukazał się przepiękny obrazek. Teraz to Blue siedziała na Liamie składając na jego ustach pocałunek.
- Harry - zatrzymał go Liam przed wejściem
- Tak ? - obdarzył go pełnym radości uśmiechu ukazując przy tym swoje śnieżno białe zęby.
- Bo ja... -podrapał się w tył głowy spuszczając swój wzrok w dół - Ja Cię chciałem przeprosić - wykrztusił po chwili - Poniosło mnie wtedy.
- Nie ma sprawy. Ważne że przejrzałeś na oczy.- uśmiechnął się.
- Jesteś kochany. -Obaj się przytulili na przeprosiny.
- Blue ktoś Ci chłopaka zabiera - zaśmiał się Malik.
- Jaaa byłem pierwszy - wydał się Harry na co wszyscy wybuchnęli śmiechem, a oni przysiedli się do nich. Liam usiadł obejmując Blue i lekko muskając jej policzek swoimi ustami. Dziewczyna zamknęła oczy delektując się jego dotykiem i tą chwilą.
- Tak ? - obdarzył go pełnym radości uśmiechu ukazując przy tym swoje śnieżno białe zęby.
- Bo ja... -podrapał się w tył głowy spuszczając swój wzrok w dół - Ja Cię chciałem przeprosić - wykrztusił po chwili - Poniosło mnie wtedy.
- Nie ma sprawy. Ważne że przejrzałeś na oczy.- uśmiechnął się.
- Jesteś kochany. -Obaj się przytulili na przeprosiny.
- Blue ktoś Ci chłopaka zabiera - zaśmiał się Malik.
- Jaaa byłem pierwszy - wydał się Harry na co wszyscy wybuchnęli śmiechem, a oni przysiedli się do nich. Liam usiadł obejmując Blue i lekko muskając jej policzek swoimi ustami. Dziewczyna zamknęła oczy delektując się jego dotykiem i tą chwilą.
- Ey a tak w ogóle to czemu Nikki
z wami nie ma ? - zapytała Blue.
- Nie chciała przylecieć - powiedziała krótko April.
- Idę na papierosa - zmienił krótko temat Malik i wstał.
- Zaczekaj idę z Tobą. - powiedziała Blue i udała się za nim.
- Ty palisz ? - zdziwił się Harry, a ta pokiwała głową i wyszła za Mulatem na niewielki balkon. Oboje odpalili papierosa i w cichy zaciągnęli się się od razu.
- Co jest z Nikki? - przerwała cisze Blue. Chłopak wzdrygnął i oparł się o barierkę.
- Myślałem że coś jest między nami, dogadywaliśmy się i dobrze czuliśmy w swoim towarzystwie, ale teraz wyjechała do rodziców i już praktycznie się nie odzywa. - znów zaciągnął do swoich płuc dym nikotynowy - Nie wiem co mam o tym myśleć - dodał - jak zachować się kiedy wróci. - dokończył swoją wypowiedź i papierosa, a peta wyrzucił do popielniczki w rogu balkonu.
- Myślże powinieneś zaczekać aż wróci i zobaczyć jak ona będzie się zachowywać. Jak odbierze aktualną sytuację. - powiedziała Blue obejmując załamanego przyjaciela ramieniem.
- Sam już nie wiem, ale dziękuję - przytulił ją. - Wracajmy do nich. - powiedział.
- Idź - szepnęła - ja jeszcze posiedzę chwilkę. - chłopak wyszedł zostawiając ją samą. Opierała się o balustradę wpatrując w krajobraz miasta, aż poczuła czyjeś ręce na swoich biodrach.
- Nie chciała przylecieć - powiedziała krótko April.
- Idę na papierosa - zmienił krótko temat Malik i wstał.
- Zaczekaj idę z Tobą. - powiedziała Blue i udała się za nim.
- Ty palisz ? - zdziwił się Harry, a ta pokiwała głową i wyszła za Mulatem na niewielki balkon. Oboje odpalili papierosa i w cichy zaciągnęli się się od razu.
- Co jest z Nikki? - przerwała cisze Blue. Chłopak wzdrygnął i oparł się o barierkę.
- Myślałem że coś jest między nami, dogadywaliśmy się i dobrze czuliśmy w swoim towarzystwie, ale teraz wyjechała do rodziców i już praktycznie się nie odzywa. - znów zaciągnął do swoich płuc dym nikotynowy - Nie wiem co mam o tym myśleć - dodał - jak zachować się kiedy wróci. - dokończył swoją wypowiedź i papierosa, a peta wyrzucił do popielniczki w rogu balkonu.
- Myślże powinieneś zaczekać aż wróci i zobaczyć jak ona będzie się zachowywać. Jak odbierze aktualną sytuację. - powiedziała Blue obejmując załamanego przyjaciela ramieniem.
- Sam już nie wiem, ale dziękuję - przytulił ją. - Wracajmy do nich. - powiedział.
- Idź - szepnęła - ja jeszcze posiedzę chwilkę. - chłopak wyszedł zostawiając ją samą. Opierała się o balustradę wpatrując w krajobraz miasta, aż poczuła czyjeś ręce na swoich biodrach.
- Skarbie coś się stało ? - zapytał opierając swoją brodę na jej
ramieniu.
- Nie wszystko dobrze. - odwróciła się w jego stronę i zarzuciła ręce na
Jego szyję. Wtuliła się w jego klatkę piersiową jak małe dziecko trzymając
swoją ukochaną zabawkę. Był dla niej kimś najważniejszym, kimś bez kogo nie
wyobrażała sobie swojego życia. - Kocham Cię - szepnęła.
- Je Ciebie też. - powiedział cmokając ją w czoło.
- Dobrze - powiedzieli równo i zaśmiali się.
- Blue zobacz – Chanel wskazała na ogłoszenie o konkursie muzycznym.
- Bierzesz udział ? - zapytała Blue.
- Nie ja. Ty - powiedziała, a Blue wybuchła śmiechem. Reszta spojrzała na
nią pełnymi powagi oczyma.
- Wy serio ? - zapytała przez śmiech, a on potwierdzili kiwając równo głowami
- Nie ma mowy.
- Blue nie daj się prosić... - powiedział Louis.
- Nie śpiewałam od piątej klasy - zaprotestowała.
- Zaśpiewaj coś teraz. - zaproponował Liam.
- Nie. - protestowała.
- Śpiewaj! Śpiewaj! Śpiewaj!- krzyczeli chórem.
- Dobrze, dobrze, ale zamknijcie się bo ludzie dziwnie patrzą na was. -
zaśmiała się dziewczyna. Zamknęła oczy, wzięła głęboki wdech i zaśpiewała
pierwsze wersy piosenki
Honey,
honey
I can see the stars all the way from here
Can't you see the glow on the window pane?
I can feel the sun whenever you're near
Every time you touch me I just melt away
Can't you see the glow on the window pane?
I can feel the sun whenever you're near
Every time you touch me I just melt away
Dookoła grupy przyjaciół zaczęli
schodzić się ludzie podążający za jej pięknym, delikatnym głosem, a dziewczyna
kontynuowała
Baby
it's you
You're the one I love
You're the one I need
You're the only one I see
Come on baby it's you
You're the one I love
You're the one I need
You're the only one I see
Come on baby it's you
Ludzie obdarzyli ją wielkimi brawami co sprawiło jej ogromną
przyjemność.
- Nadal jesteś przeciwna wzięciu udziału ? - zapytał Liam.
- Niech wam będzie. - uśmiechnęła się, a oni przytulili ją.
________________________________________________________________________________
I jak podoba się ? :) Również przepraszam za błędy. Rozdziały będą pojawiały się nie tak często jak przed tem,ale po prostu nie mam czasu w końcu są wakacje :D Aaa i mam taki pomysł czy chcecie żebym zrobiła zwiastun a w nim opisała co stanie się w kolejnych rozdziałach ?
1.Czy dobrze,że Liam i Blue są w końcu szczęśliwi ?
2. Spodziewaliście się tego,że nasza paka wpadnie do Dublina ?
3.Czy Blue powinna brać udział w tym konkursie ?